Moja codzienna droga do szkoły jest odrobinkę
skomplikowana. Więc postanowiłam wam ją przedstawić.
Codziennie
do szkoły jeżdżę samochodem, ponieważ mam do niej spory kawałek, a po drodze
muszę przejść przez główną ulicę. Rano muszę zejść po schodach, przejść przez
podwórze i dopiero wsiadam do samochodu moich rodziców. Najpierw wyjeżdżamy z
bramy, później skręcamy w prawo i
zbliżamy się do głównej bardzo ruchliwej ulicy. Rodzice muszą być bardzo
ostrożni i dobrze się rozglądać, bo ulicą przejeżdża dużo samochodów. Gdy już
przejadą wszystkie auta jadące ulicą, skręcamy w lewo i mijamy bardzo dużo domów, sklep i pocztę. Dzisiaj tata
musiał się zatrzymać, bo przez przejście dla pieszych przechodziła grupka
małych dzieci.
- Pewnie idą do szkoły. - powiedziałam.
- Tak, napewno. – odpowiedział mój tata.
Następnie znowu skręcamy w prawo. Później jedziemy kawałek
prosto i skręcamy w lewo, pod szkołę (trzeba bardzo dokładnie się rozglądać bo
jest to ulica, gdzie chodzi dużo dzieci i jeżdżą samochody, które przywożą
dzieci tak jak mnie rodzice). Na koniec wysiadam z auta i idę pieszo chodnikiem
do szkoły.
Tak właśnie
wygląda moja codzienna droga do szkoły. Jest trochę skomplikowana, ale i tak ją
lubię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz