czwartek, 21 marca 2013

Moja codzienna droga do szkoły...


       Moja codzienna droga do szkoły jest odrobinkę skomplikowana. Więc postanowiłam wam ją przedstawić.
              Codziennie do szkoły jeżdżę samochodem, ponieważ mam do niej spory kawałek, a po drodze muszę przejść przez główną ulicę. Rano muszę zejść po schodach, przejść przez podwórze i dopiero wsiadam do samochodu moich rodziców. Najpierw wyjeżdżamy z bramy, później  skręcamy w prawo i zbliżamy się do głównej bardzo ruchliwej ulicy. Rodzice muszą być bardzo ostrożni i dobrze się rozglądać, bo ulicą przejeżdża dużo samochodów. Gdy już przejadą wszystkie auta jadące ulicą, skręcamy w lewo i mijamy bardzo  dużo domów, sklep i pocztę. Dzisiaj tata musiał się zatrzymać, bo przez przejście dla pieszych przechodziła grupka małych dzieci.
- Pewnie idą do szkoły. - powiedziałam.
- Tak, napewno. – odpowiedział mój tata.
Następnie znowu skręcamy w prawo. Później jedziemy kawałek prosto i skręcamy w lewo, pod szkołę (trzeba bardzo dokładnie się rozglądać bo jest to ulica, gdzie chodzi dużo dzieci i jeżdżą samochody, które przywożą dzieci tak jak mnie rodzice). Na koniec wysiadam z auta i idę pieszo chodnikiem do szkoły.
            Tak właśnie wygląda moja codzienna droga do szkoły. Jest trochę skomplikowana, ale i tak ją lubię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz