sobota, 30 marca 2013

Czy wiecie, że .... ?

Angielska nazwa Wielkiej Nocy (Easter) pochodzi od imienia anglosaskiej bogini wiosny – Ēostre. W pierwszą niedzielę, po pierwszej pełni księżyca, następującej po wiosennym przesileniu, organizowano niegdyś w pogańskiej Anglii radosne festiwale na jej cześć. Najbardziej popularnym symbolem Wielkiej Nocy jest jajko – w starożytności symbol nowego życia. Zapożyczony od pogan idealnie wpisał się w klimat świąt wielkanocnych, w których chodzi przecież o świętowanie Zmartwychwstania Chrystusa, czyli początek nowego życia. Najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii i liczą ponad 5 tys. lat. Nieco późniejsze pochodzą z Egiptu, Persji, Cesarstwa Rzymskiego i Chin. W Polsce zwyczaj malowania wielkanocnych jajek pojawił się najprawdopodobniej w X w. W średniowiecznej Europie z okazji świąt wielkanocnych w kościołach odbywały się zabawy polegające na podawaniu sobie ugotowanego na twardo jajka. Ksiądz rozpoczynał zabawę rzucając jajko jednemu z chórzystów, ten przekazywał je następnemu i tak dalej – zwycięzcą zabawy zostawał chórzysta, który trzymał jajko w momencie, gdy zegar wybił 12. Nagrodą było trzymane przez niego jajko. W 1878 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Rutherford Birchard Heyes i jego żona Lucy zorganizowali wielkanocne przyjęcie dla dzieci, podczas którego brały one udział w konkursie toczenia jajek po trawniku. Tym samym rozpoczęli nową tradycję, którą kontynuowała każda następna para prezydencka. Nawet wybuch pierwszej i drugiej wojny światowej nie przerwał tej tradycji, a jedynie tymczasowo zmienił lokalizację tej imprezy. Doroczny konkurs toczenia jajek odbywał się wtedy m.in. w waszyngtońskim zoo. Najsłynniejszymi wielkanocnymi jajkami są te wykonane przez rosyjskiego jubilera Petera Carla Fabergé. W 1883 roku ówczesny car Rosji Aleksaner II Romanow z okazji świąt zlecił mu wykonanie prezentu dla cesarzowej Mari Aleksandrownej. Fabergé zainspirowany tradycyjnymi rosyjskimi pisankami postanowił zrobić coś wyjątkowego. Podarował carowi jajko. Z zewnątrz miało ono emaliowaną, wysadzaną kamieniami półszlachetnymi i szlachetnymi skorupkę. W jajku tym znajdowało się kolejne – mniejsze, lecz równie kunsztownie wykonane. A w nim – mały, złoty kurczaczek i przepiękna replika Korony Imperialnej Rosji. Dzieło Fabergé spodobało się zarówno carowi, jak i carycy. Było to pierwsze na świecie, jakże kunsztownie wykonane jajko z niespodzianką! Fabergé wykonał 56 różnych jaj jubilerskich dla dworu carskiego i arystokratów – w każdym jaju znajdowała się niespodzianka w postaci misternie wykonanej miniaturki jakiegoś przedmiotu. Do dziś zachowało się 47 jaj. Na światowych aukcjach osiągają one zawrotne ceny. W 2002 roku za jedno z jaj Fabergé zapłacono 9,5 miliona dolarów! Według Księgi Rekordów Guinnessa największe wielkanocne jajo powstało na zlecenie belgijskiego producenta czekoladek Guyliana. Nad ogromnym czekoladowym jajkiem pracowało 26 osób. Po 525 godzinach jajko było gotowe. Mierzyło 8,32 metrów. Na jego wykonanie zużyto 1950 kg. czekolady! 
Pozdrawiam Kala...
- To jajo Fabergé.

1 komentarz:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń